Byczek (szczur)

Marzycielka

Byczek (Zbir)- przewodzi grupę szczurów, która napadła Rezerwat Danieli; historię tę opowiada sezon trzeci. Byczek prezentuje sobą pośrednio jedną z głównych zalet filmu – ciepły klimat. Główny wróg sezonu może wydawać się dziwnym przykładem na to, ale zaraz potwierdzę swoją tezę. Jego postać wykreowana jest w pewien sposób na przyjazną (oczywiście każdy może mieć swoje zdanie, ale ja widziałam to tak), a na to składa się parę elementów.

Byczek jest najinteligentniejszym ze szczurów, pozostałe nie okazują się zbyt bystre. Wynika parę pociesznych scen, kiedy podwładni starają się nadążyć za wymagającym dowódcą, zrozumieć o co chodzi i jeszcze go zadowolić. Te klimaty ZzZL...

Niezwykle długi ogon Byczka jest symbolem jego władzy nad resztą szczurów. Lubi brać go do ręki i kręcić jego końcem albo trzasnąć niczym batem, żeby pogonić resztę. To dodaje swoistości jego postaci.

Co do kwestii Rezerwatu, to Byczek zdobywa u mnie punkt za to, że nie wpada w środek niczym w amerykańskim komiksie „zgładzić ludzkość”, ale chce odsunąć dotychczasowych mieszkańców poza rezerwat, a walkę stosuje dopiero w konieczności (względnej).*

Natomiast, mile zaskoczyła mnie w tej postaci niekiedy przejawiająca się troska Byczka o inne szczury. Chce zdobyć park dla swoich pobratymców, żeby mogli wreszcie opuścić ciemne kanały i zamieszkać w przyjemnym miejscu. Zwykle, w konwencjonalnych bajkach, zły chce zagarnąć wszystko dla siebie, a podwładnych podstępnie wykorzystuje. A tutaj – oczywiście, przeważnie jest srogi, kiedy wydaje polecenia, wzbudza respekt – ale bywa, że zwraca się do nich troskliwie i przejmuje się stratą małych zjedzonych przez żmije. To wszystko jest moim zdaniem słodkie! (he he, matczyny instynkt Marzycielki)

Najbardziej charakterystycznym jest dla Byczka pytanie „Kim jestem?”, na co szczury chórem odpowiadały „Byczek! Byczek! Byczek!”- to poprawiało morale stada, przypominało, kto rządzi, i dodawało Byczkowi pewności siebie. („Who am I” to chyba połowa jego kwestii w filmie... Wink

)

GALERIA
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
3. "Byczek! Byczek! Byczek!" Smile

4. Byczek wg. mnie (pierwszy raz w życiu rysuję gryzonia!)
5. Byczek bardziej jak z filmu (ale na całkowite naśladownictwo sie nie pokusiłam)

*Dodam, że nie mam na myśli, że pochwalam zachłanność, jaka cechowała tą misję, ale oczywiste wady musi on mieć, żeby być złym w moralizatorskiej bajce. Ale to co od razu widać, to nie muszę mówić, bo wiadomo.

Marzycielka

Dostałam na ten artykulik weny po serii dwóch snów o szczurach z ZzZL... Naprawdę mi się śniły...

Śmiałek

Piękne obrazki, gdyby kolorek jeszcze był to niemal jak oryginał. Jestem pełen podziwu.

Marzycielka

Lubię ten rysunek. Skaner spartaczył, ale normalnie kolory są ładne, futerko lśni na niebiesko. Świadomie przyciemniłam odcień szarego, nie mogłam się powstrzymać, bo prawdziwe szczury są bardzo ciemne. Ale naprawdę ci się podoba...? Smile

Śmiałek

Tak, bo bardzo podobne do orygianłu. Swoją drogą, postać ta, jest bardzo zabawna, bo nienaturalna Razz

Zwykle szczury mają (w rzeczywistości i na rysunkach "większe brzuchy" a ten został wymyślony jakoś odmiennie. Jakby "Super Szczór" o doskonałej budowie atlety Smile

Ciekawym doznaniem musiały być te sny skoro skłoniły Cię do podjęcia się narysowania ich Smile

Może to jest zalążek nowej fabuły, może jakieś ciekawe zdarzenie, sytuacja i komiks możesz tworzyć, bo już widać, że talent do rysunków masz. W sumie ja też kiedyś próowałem swoich sił, ale jak narazie nie odważe się chyba cokolwiek pokazywać - nie chce Wam zaniżać poziomu Smile

Vixen

A ja słyszałam, że on nazywał się Despota, a nie Byczek...

Marzycielka

Ja oglądałam sezon trzeci po angielsku. Nazywa się Bully.
(Takie trzykrotne zawołanie używają przy rozjuszaniu byka czerwoną płachtą. Dziwne imię dla szczura...)

Nessi

Mogła byś napisać w tytule że byczek jest szczurem? Wchodząc do tematu byłam zdziwiona o jakiego byka chodzi Very Happy

.
Opis ciekawy, pełno twoich przemyśleń i fajne rysunki (przecież nie mogło zabraknąć lisa nawet jeśli to opis szczura Wink

). Komiks (dziwny czy śmieszny) jak najbardziej, można by go załączy do komiksu.

Marzycielka

Nessi

Rysunek nr 4 jak by mu makijaż pyszczka zrobić i dokleić futra na ogonek to był by lisek Smile

.

Marzycielka

Hehe, może. Wiesz, to mój pierwszy rysunek gryzonia w życiu Very Happy

Valvador

Hm, skoro w ang wersji jest to Bully to w tytule dałabym na Twoim miejscu oryginalnie imie, a nie tłumaczenie... Wink

Marzycielka

E, tam nie przejmujmy się imieniem. jakie ma to znaczenie? Ważna jest posta Wink

GAŁĄZKA

emblemay ze szczurami Smile

Adder

odkryłam Amerykę! otóż sprawdzałam w internetowym słowniku angielskie słowo bully. okazuje się, że bully nie znaczy tylko byczek, a nawet w tym słowniku takiego znaczenia nie ma główne tłumaczenia to tyran despota,znęcać się.Wygląda mi na to ż w angielskiej wersji naprawdę mieli na myśli Despotę, czy jak to oni przetłumaczyli na polski Zbira.