Obieżyświat

Whisper

Obieżyświat – w oryginale Ranger – to imię pasujące do partnera Czarodziejki. Może nie w sensie dosłownym (czy ja wiem, czy on tyle wędrował? Chociaż – oddalić się od domu musiał skoro natknął się na Czaro Smile

), ale raczej w metaforycznym. Wychowywał się w końcu w niezbyt tolerancyjnej rodzince i musiał sam dojść do tego, jakimi zasadami kierować się w lisim życiu.

O wyglądzie Obieżysia chyba nie warto się rozpisywać – lis jak lis. Przystojny? Nie umiem powiedzieć. Smile

Miał taką „wściekłą” minę (brwi), jak inne niebieskie lisy.

Zauważyliście jak zachowanie Obieżyświata zmieniało się z wiekiem i doświadczeniem życiowym? Gdy spotkał Śmiałka, nie pomyślałby o tym, by się z nim zakumplować. Później, ze względu na Czarodziejkę, chciał zaprzyjaźnić się z Miłkiem.

Więc jaki był naprawdę? Na pewno niezależny, pewny siebie. Umiał zdobyć zaufanie nieufnej Czarodziejki (połechtał ją komplementem Smile

) Gdy raz zdecydował się na to, że stanie po jej stronie, nie zawiódł jej. Próbował przekonać Szramę, by zaprzyjaźnili się z rudymi lisami, ostrzegł Miłka przed walką. Pamiętacie jak w drugiej części „Króla Lwa” Kovu stanął po stronie Simby? Gdyby doszło do bitwy pomiędzy rudymi a niebieskimi lisami, Obieżyświat pewnie też postąpiłby podobnie.

Był rozsądny. Spotykał się z Czarodziejką potajemnie. Kiedy niebieskie lisy szły, aby zabić zwierzęta, nie wychylał się, nie protestował. Lepiej być grzecznym, gdy ma się Szramę w rodzince...

Jaki był stosunek Obieżyświata do rodziny? Trudno powiedzieć. Z jednej strony: był całkiem inny niż jego bliscy, nie zgadzał się z nimi, nie było mu na rękę (na łapę Smile

) ich zachowanie [„I didn’t choose my parents.” („Nie wybierałem sobie rodziców.”)]. Z drugiej: pamiętam jak się zachował wobec Czarodziejki, gdy dowiedział się, że śmierć Łobuza nie była przypadkowa, poza tym smucił się z powodu śmierci Szramy. Można uznać, że uczucia Obieżyświata były... normalne, prawdziwe. Nie da się tak po prostu odciąć od rodziny, no nie?

Z rudymi lisami żył w zgodzie, choć pamiętam, że kiedyś miał pretensję o to, że to Zucha wybrano na dowódcę jednej z misji, a nie jego... Ale co się dziwić. Zuch był młodszy i raczej mniej rozgarnięty Smile

Obieżyświat to pozytywny bohater (odkryłam Amerykę Smile

). Jego spełniło się – został przyjęty do rodzinki sympatycznych rudzielców Smile

Tylko czemu nie miał dzieci z Czarodziejką?

Czarodziejka

Moim zdaniem Obieżyświat jak na lisa miał przystojne rysy pyska xD ach te brwi dawały mu taki urok..
Z tego co wiem od innych userów w książce Obieżyświat i Czarodziejka mają dwójkę lisiąt Smile

żałuje, że tego nie pokazali w serialu...

Adder

jeżeli nie miał dzieci to uzdolnione ooby z naszej grupy to zmienią. wiem ze raz gdy Lis abdykował( co m sie nie spodobało) na rzecz Zucha, Obieżyświat spytał czemu nie on ma zostać przywódcą, aleLis wyłożył mu swe racje ( to że Zuch jest jego wnukiem) i Obieżyświat uznał to, gdy spotkał się po raz pierwszy z Lisem powiedział że w razie walk nie stanąłby po żadnej stronie a gdy musiał iść na przedzie niebieskich lisów obok ojca szedł ze zwieszoną głową, pamietam że po walce Lisa ze Szramą Lis powiedział coś w tym stylu, że jesli Szrama wróci to sam , ato za sprawą Obieżyświata

Whisper

Marzycielka

Rude, bo niebieski jest cechą recesywną.
Dopiero ich dzieci mogłyby być niebieskie Wink

Adder

matko boska co za wiedza! ja tam nie znosiłamkzyzówek. i wole myśle.c że jedno było rude a drugie niebieskie.. albo... cóż d czego sie ma wyobrażnie

Czarodziejka

Buu tylko nie rude... niebieski był taki oryginalny Sad

Marzycielka

wnuki by mogły być niebieskie, spokojnie ^^

Adder

wyglada na to że gdybyśmy mieli mozliwosc to wciąż tworzylibyśmy wielopokoleniowe stadko Zwierząt

GAŁĄZKA

przeciez to nie jest glupi pomysl Smile

Adder

pewnie że nie. byłoby ich tyle co w końcówce 101 dalmatyńczyków

GAŁĄZKA

na tym polegaja uroki wyobrazni Smile

GAŁĄZKA

Whisper

Oj, to jest właśnie jeden z tych brzydkich, niechlujnie narysowanych rysunków Confused

GAŁĄZKA

a mnie sie podoba Smile