Autor Wiadomość
Kestrel
PostWysłany: Nie 8:20, 30 Cze 2013    Temat postu:

Adder napisał:
Chris napisał:
Bella:) napisał:

mnie trochę szkoda bażantowej , ale prędzej czy później chyba i tak by ktoś ją zastrzelił ...

W rezerwacie raczej by jej nie zastrzelili.


Niekoniecznie. Pamiętacie epizody z kłosownikami? Zabijali przecież nie tylko daniele.

Naprawdę? Nie wiedziałem o tym. Ta moja niewiedza jest spowodowana tym, że oglądałem tylko 1 sezon ZzZl i raptem tylko 3 odcinki z 2 sezonu (z 3 sezonu widziałem tylko te odcinki, które są dostępne na youtube czyli kończące całą przygodę z serialem) nad czym ubolewam bo bardzo Chciałbym obejrzeć losy lisów pokazane w tej serii. Może kiedyś będzie mi to dane Smile
Szczerość
PostWysłany: Pon 12:03, 18 Mar 2013    Temat postu:

Borsuk, Jeże, Kret, Marzycielka. To spowodowało u mnie smutek (rzadkość).
Wzruszający jest ten serial, teraz to same... lecą w tej telewizji.
Adder
PostWysłany: Sob 12:22, 02 Mar 2013    Temat postu:

Była i śmierć i przemoc, ale w rozsądniejszych dawkach niż teraz. I myślę, że takie odcinki wiele uczyły dzieci. I mam cichą nadzieję, że nadal będą uczyć.
S13
PostWysłany: Pią 23:30, 15 Lut 2013    Temat postu:

Najgorsza dla mnie chyba była śmierć Borsuka, a dokładniej cała celebracja tego momentu pożegnania. A oprócz tego to śmierć kompana Borsuka - Krecika, bo był to mój ulubiony bohater i szkoda, że nie dotrwał do samego końca.

W ogóle często pojawiał się motyw śmierci i chyba nawet dobrze, bo pobudza to wrażliwość i bardziej uzmysławia kruchość życia.
CharlieVixi
PostWysłany: Pią 14:21, 15 Cze 2012    Temat postu:

Zawsze mogło się tak stać .
Adder
PostWysłany: Nie 9:45, 10 Cze 2012    Temat postu:

Chris napisał:
Bella:) napisał:

mnie trochę szkoda bażantowej , ale prędzej czy później chyba i tak by ktoś ją zastrzelił ...

W rezerwacie raczej by jej nie zastrzelili.


Niekoniecznie. Pamiętacie epizody z kłosownikami? Zabijali przecież nie tylko daniele.
Bella:)
PostWysłany: Pią 10:01, 08 Cze 2012    Temat postu:

Chris napisał:
Bella:) napisał:

mnie trochę szkoda bażantowej , ale prędzej czy później chyba i tak by ktoś ją zastrzelił ...

W rezerwacie raczej by jej nie zastrzelili.

no tak , ale przed dotarciem do rezerwatu .
Kestrel
PostWysłany: Pią 4:42, 08 Cze 2012    Temat postu:

Bella:) napisał:

mnie trochę szkoda bażantowej , ale prędzej czy później chyba i tak by ktoś ją zastrzelił ...

W rezerwacie raczej by jej nie zastrzelili.
Bella:)
PostWysłany: Śro 19:23, 06 Cze 2012    Temat postu:

CharlieVixi napisał:
Najmniej mnie wzruszyła śmierć Bażanta .

mnie trochę szkoda bażantowej , ale prędzej czy później chyba i tak by ktoś ją zastrzelił ...
CharlieVixi
PostWysłany: Śro 18:41, 06 Cze 2012    Temat postu:

Nie życzyłam im śmierci , ale w głębi serca czuje jednak żal ...
Adder
PostWysłany: Nie 11:38, 03 Cze 2012    Temat postu:

I tu się nie dziwię, chociaż nie powiem, żebym "życzyła" Bażantom śmierci. Może to też dlatego, że Traszki i Bażanty zginęły na początku serialu. Z tym, że pan Bażant działał na nerwy chyba wszystkim.
CharlieVixi
PostWysłany: Sob 20:23, 02 Cze 2012    Temat postu:

Tak , nawet Szramy . Najmniej mnie wzruszyła śmierć Bażanta .
Adder
PostWysłany: Śro 14:59, 23 Maj 2012    Temat postu:

CharlieVixi napisał:

Lekko szkoda mi jest też Łobuza . Ale każda śmierć w tym serialu jest wzruszająca .


Nawet Szramy!
CharlieVixi
PostWysłany: Śro 14:18, 28 Mar 2012    Temat postu:

Ja przeżyłam śmierć Jeży , Śmiałka i ... Kreta . Śmierć Marzycielki dotknęła mnie tak samo jak Kreta * czyli najbardziej * . Była takim małym , niewinnym dzieckiem , które w ogóle nie mieszało się do spraw dorosłych .
Czemu zginęła ? Jeszcze kiedy ją znaleźli miała taką pozę i minę ... prześladuje mnie to non stop. O pani Bażant też wspomnę , jak zobaczyłam potrawę z niej to ... ryczałam . Normalnie , zaczęłam płakać ...
Lekko szkoda mi jest też Łobuza . Ale każda śmierć w tym serialu jest wzruszająca .
Adder
PostWysłany: Pią 21:06, 09 Wrz 2011    Temat postu:

Śmierć Borsuka,Śmiałka i Zygzaka najbardziej mnie poruszyły.Oczywiście nie gwarantuję, ze jako mała dziewczynka nie rozpłakałam się jak samochód przejechał po jeżach.
Ach tak, jeszcze Kret, który odszedł tak jak żył - po cichu, i Daniel, który był dobrym duchem rezerwatu i dlatego go lubiłam.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group