Autor Wiadomość
lis22
PostWysłany: Czw 14:20, 17 Sty 2019    Temat postu:

Witam.
Z tego, co piszę na oryginalnej wiki, książkowy lis nie przekazał władzy Zuchowi i nie odszedł, więc chyba tylko serial tak zakończył jego wątek.
Zresztą, zmian pomiędzy książkami a serialem jest więcej: oryginalnie, sowa, żmija i łasica to samce, nie ma "niebieskich' lisów, wszystkie są rude, Śmiałek chyba też nie ginie, lub nie wraca do rezerwatu.
Kestrel
PostWysłany: Wto 11:41, 09 Lip 2013    Temat postu:

Często komiksy różnią się w jakimś stopniu od bajek, ja na przykład kiedyś byłem zafascynowany taką kreskówką WITCH (szczególnie 2 sezonem, pierwszy był raczej przeznaczony dla małych dziewczynek. W drugim zaś fabuła była świetna, naprawdę polecam tą bajkę. Mimo wszelkich opinii jest godna obejrzenia, tzn. jej drugi sezon) i tam były znaczne różnice pomiędzy komiksem w gazecie a bajką. Ale i tak, te zróżnicowane imiona w ZzZL, moim zdaniem nie powinny były powstać.
Adder
PostWysłany: Pon 10:55, 08 Lip 2013    Temat postu:

Prawdopodobnie tak. Było tak chyba z trzema postaciami z 3 sezonu; dwoma szczurami i jednym jeleniem. Dotąd myślałam że jeleń to Poker, a tu się okazuje, że się nazywał również Atut. Najprawdopodobniej jednego imienia używano w gazetce, a drugiego w polskiej wersji serialu, dla jednej postaci...
Kestrel
PostWysłany: Nie 17:46, 07 Lip 2013    Temat postu:

Ale tu chodzi o rozbieżność imion w gazecie i filmie? Nie znam za bardzo tych ostatnich sezonów, jak zresztą wiesz, ale chyba nie zwracano się do jednego bohatera kilkoma imionami? Bo to trochę głupie Very Happy
Adder
PostWysłany: Nie 15:25, 07 Lip 2013    Temat postu:

Wiesz, założę się, że polskich imion tego jelenia jest kilka. Ja znam akurat go jako Pokera. Podobnie jest z innymi postaciami z 3 sezonu. Na przykład szczur Spike został raz przetłumaczony jako Gwóźdź (skąd im to się wzięło?), a raz poprawnie - Miętus. To samo z innym szczurem Bully'm.
Kestrel
PostWysłany: Nie 13:14, 07 Lip 2013    Temat postu:

Adder, ten jeleń, który pokazał Lisowi nowy rezerwat to Atut. Wracając do zmiany przywódcy innych zwierząt to zmiany są nieuniknione i bardzo potrzebne, bo przecież nikt nie może żyć wiecznie (przynajmniej na tym świecie). Do tego jak mawiają, nikt nie jest niezastąpiony, a Zuch miał zadatki na dobrego przywódcę.
Adder
PostWysłany: Nie 13:00, 07 Lip 2013    Temat postu:

Oczywiście, że nigdzie nie odszedł, pamiętam ostatnie sceny ostatniego odcinka. Poszedł z Pokerem (o ile tak się nazywał pierwszy jeleń, który objął władzę po Danielu) obejrzeć nowy rezerwat, który stworzono niedaleko starego, bo stary był przeludniony. Jeśli chodzi o przejęcie władzy przez Zucha to jestem tu dość nieobiektywna, bo przyzwyczaiłam się przez dwa sezony do Lisa jako przywódcy grupy i jest mi trudno wyobrazić sobie przyszłość zwierząt bez niego jako przywódcy. Ale rzeczywiście najważniejsze jest, żeby duch Zielonego Lasu i duch Przysięgi nie zaginęły, bo przecież o to w tym chodzi.
Kestrel
PostWysłany: Nie 11:41, 07 Lip 2013    Temat postu:

Ja myślę, że to była bardzo dobra decyzja. Przede wszystkim dlatego, że jak na swój młody wiek był bardzo mądrym zwierzęciem. Miał dużo pomysłów, można by odnieść wrażenie, że to on dowodził w walce ze szczurami. Do tego był wrażliwy i miły dla innych. Mało tego, dzięki jego przywództwu (tak jak mówił Lis) nie zaginie duch dawnego, Zielonego Lasu.
Reasumując nie mógłbym wymyślić lepszego zakończenia dla ZzZL, ich twórca zrobił to genialnie.
Szczerość
PostWysłany: Wto 23:09, 19 Mar 2013    Temat postu:

Lis żyje i ma się dobrze, nigdzie nie odszedł. Dla mnie jednak trochę za wcześnie podjął te decyzję o przesunięciu Zucha na swoją pozycję. Zuch jest jeszcze młody i ma pstro w głowie Smile
Adder
PostWysłany: Wto 12:46, 11 Sie 2009    Temat postu:

Masz rację. Dlatego też nic tej postaci nie wytykam , ani też się nad nią nie lituję. Sam śmiałek też powiedział gdy wyruszali do rezerwatu że musi wypić piwo, które sobie nawarzył.
Śmiałek
PostWysłany: Pon 23:59, 10 Sie 2009    Temat postu:

Adder napisał:
Smile Ale na pewno podłamaną, bo trzeba przyznać że życie mu dało nauczkę.

I tak, i nie. To trochę kontrowersyjna postać, jak dla mnie. Z jednej strony, jego los budzi zadumę i litość, nad tym co go spotkało i nad tym, że życie jest okrutne. Lecz z drugiej strony sam był sobie winien. Miał wybór i nikt do niczego go nie nakłaniał. Wiedział, że odchodząc będzie mu trudno i mimo to zdecydował się na to. Wydaje mi się, że Śmiałka nie można oceniać w kryteriach, czy współczuć, lub czy wytykać mu jego błędy. Po prostu ta postać, wedle mojej oceny, ukazuje to, że każdy jest odpowiedzialny za swój los i trzeba uważać jakie decyzje sie podejmuje.
Adder
PostWysłany: Pon 18:56, 10 Sie 2009    Temat postu:

Smile Ale na pewno podłamaną, bo trzeba przyznać że życie mu dało nauczkę.
Plucky
PostWysłany: Pon 10:50, 10 Sie 2009    Temat postu:

Miał dumę, w końcu był synem Lisa z Zielonego Lasu Wink
Adder
PostWysłany: Sob 18:08, 08 Sie 2009    Temat postu:

Według mnie powracający do rezerwatu Śmiałek nie miał już w sobie wiele dumy, był raczej wszystkim zmęczony i wiedział że wkrótce umrze.życie mu dało nauczkę - dla dobra Gałązki i Zucha który miał się urodzić zaprowadził ją pod rezerwat. A zapytany przez Wronę czy jak mu tam było że przecież miał nigdy nie wracać powiedział że robi to dla Gałązki.
Plucky
PostWysłany: Śro 20:28, 05 Sie 2009    Temat postu:

Hmm moim zdaniem Śmiałek nie wszedł do rezerwatu, bo gdy odchodził z niego poprzysiągł wszystkim że już nie wróci. Duma nie pozwalała mu wracać. Ukrył się przed Gałązką, bo nie chciał żeby ona go namawiała do wkroczenia do rezerwatu, poza tym chyba chciał jej oszczędzić przykrego widoku swojej śmierci. Śmiałek był przekonany, że Lis i Gałązka go nie znajdą, ale ten Kruk (nie pamiętam jak miał na imię) wskazał im drogę. Inaczej nie znaleźliby go.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group