Autor Wiadomość
Szczerość
PostWysłany: Wto 22:54, 19 Mar 2013    Temat postu:

Wszyscy zapomnieli o Szramie i Błękitce! Dla mnie to jedna z najpiękniejszych par <3 On, wróg publiczny numer jeden, ona wierna żona, kochająca, lecz jakby się wydawało bez wzajemności. Szrama z czasem stał się ostry dla żony, jego charakter dawał się jej we znaki. Lady Blue to taki więzień miłości Sad
CharlieVixi
PostWysłany: Śro 14:13, 28 Mar 2012    Temat postu:

Mi się bardzo podobali Łasica i Pryszczuś Very Happy Jak ona się do niego zalecała XD Wśród lisów lubię Lisicę i Lisa .
Negra Waridi
PostWysłany: Wto 22:09, 19 Lip 2011    Temat postu:

[quote-"Śmiałek"]Wszakże Lisica mogła się nie zgodzić.[/quote]
No na początku powiedziała, że się "zastanowi".
I tak, wiem, że to bajka, ale to nie zwalnia twórców z choć krzty realizmu. To zwierzaki upersonifikowane, więc powinny zachowywać się bardziej jak ludzie niż jak zwierzęta. A który człowiek tak szybko się oświadcza? Rozumiem, jakieś zarywanie itd. no ale żeby tak prosto z mostu? Ale w sumie małe dzieci i tak niewiele rozumieją... (ja na ten przykład w ogóle nie pamiętałam ich poznania się).
Whisper
PostWysłany: Wto 21:11, 19 Lip 2011    Temat postu:

Śmiałek napisał:
Co do bohaterów, to mam mieszane uczucia co do relacji jakie łączyły Śmiałka z Gałązką. Czy aby to na prawdę była miłość? W końcu Gałązka uległa mu, gdy dowiedziała się że jego ojcem jest dzielny Lis z Zielonego Lasu (przywódca). Również Śmiałek zdecydował się powrócić do Rezerwatu, po namowie, że tam będzie bezpieczniej dla ich potomstwa... Można więc doszukiwać się, że Gałązce zależało na "dobrej partii" (co chyba sama stwierdza w serialu?), a Śmiałek miał poczucie obowiązku wobec swojego potomka...

Czy wiec tak do końca łączyła ich prawdziwa miłość?


Pamiętam, jak zawsze byłam tym jej zachowaniem oburzona. Nie mogłam go zrozumieć. Wtedy nie miałam chyba pojęcia o tym, że jest taka cyniczna możliwość, aby wiązać się z powodu dobrego pochodzenia kandydata itd. Teraz jakoś nie wydaje mi się sensowne jakoś tego wszystkiego analizować - w końcu to tylko bajka dla dzieci, jak napisałeś i trudno doszukiwać się w niej jakichś głębokich treści, chociaż... Ja dowiedziałam się o motywach Gałązki z komiksu w gazecie, gdy miałam chyba z 7 lat. Jest tam wyraźnie napisane, że ona twierdzi, że "oczywiście, że go kocha". Jeśli naprawdę tak myślała, to dziwne miała pojęcie o miłości... Wszak chwilę przedtem wyznała, że wybrała Śmiałka na ojca swoich dzieci z powodu jego ojca: "W żyłach moich dzieci będzie płynąć jego krew". Co za cios dla Śmiałka, który całe życie próbował żyć samodzielnie, nie w cieniu ojca.

Nasunęły mi się tu 2 problemy:

1. Skąd Gałązka wiedziała o tym "sławnym Lisie z Zielonego Lasu"? Przyznam, że nikłe mam pojęcie o Wędrówce, Przysiędze i sławie Lisa.

2. Można by uznać, że Gałązka i Śmiałek należą do różnych "klas społecznych", prawda? Ona jakby ze slumsów, on - syn bohatera osiadłego gdzieś w przestronnym, naturalnym dla lisów środowisku - Rezerwacie Danieli. Może Gałązka chciała po prostu podnieść swoją "pozycję społeczną", dzięki związkowi ze Śmiałkiem? Inaczej czy spojrzałaby na lisa-kalekę? Tylko że w takim razie chyba musiałaby się dowiedzieć o jego pochodzeniu, zanim go poznała, a nie od niego; po pierwsze, w ogóle by się z nim nie zadała, nie widząc w tym interesu, po drugie, nie sądzę, aby on się jej chwalił swoim pochodzeniem, o którym nie chciał myśleć. Nie wiem, może źle oceniam Gałązkę, może naprawdę go kochała; moim zdaniem jednak dużo w tym związku jej osobistej korzyści.
Śmiałek
PostWysłany: Pon 22:00, 18 Lip 2011    Temat postu:

Negra Waridi napisał:
....
Ale przynajmniej wiemy, ze sposób podrywu "na bohatera" działa. xD

Hahaha.. ten Twój tekst mnie po prostu rozłożył na łopatki... Może warto spróbować komuś, kto nie ma jeszcze drugiej połówki... hehe, ale wracając do tematu. To, że Lis "oświadczył" się lisicy nie ma na pewno nic wspólnego z rzeczywistością. To ma być bajka dla dzieciaków, a nie film przyrodniczy, prawda? Pewne fakty muszą wiec być przesłodzone. To w zasadzie tłumaczy taki szybki i bez żadnych sprzeciwów z jakiejkolwiek strony. Wszakże Lisica mogła się nie zgodzić.

Co do bohaterów, to mam mieszane uczucia co do relacji jakie łączyły Śmiałka z Gałązką. Czy aby to na prawdę była miłość? W końcu Gałązka uległa mu, gdy dowiedziała się że jego ojcem jest dzielny Lis z Zielonego Lasu (przywódca). Również Śmiałek zdecydował się powrócić do Rezerwatu, po namowie, że tam będzie bezpieczniej dla ich potomstwa... Można więc doszukiwać się, że Gałązce zależało na "dobrej partii" (co chyba sama stwierdza w serialu?), a Śmiałek miał poczucie obowiązku wobec swojego potomka...

Czy wiec tak do końca łączyła ich prawdziwa miłość?
Negra Waridi
PostWysłany: Nie 23:20, 17 Lip 2011    Temat postu:

Nie wprost, ale zasugerowałeś. No ale ok, bo się off-top robi.
Kestrel
PostWysłany: Nie 22:05, 17 Lip 2011    Temat postu:

Ale nikt nie powiedział, że wszystkie! T_T
Negra Waridi
PostWysłany: Nie 20:08, 17 Lip 2011    Temat postu:

Ale w swej wypowiedzi uogólniłeś:
Chris napisał:
W końcu to zwierzęcia no nie?

Nadmieniam więc, że nie wszystkie tak mają. Wink
Kestrel
PostWysłany: Sob 16:10, 16 Lip 2011    Temat postu:

Ale to przecież lisy a nie łabędzie! O_O'
Negra Waridi
PostWysłany: Sob 15:26, 16 Lip 2011    Temat postu:

Oj, coś mało wybredny był. Wbrew pozorom zwierzęta nie zawierają tak szybko "związków" (ok, nie mówię tu o psach, które... no). Takie łabędzie łączą się w pary na całe życie. :3
Ale po prawdzie- czasem i ludzie tak mają, że zobaczą i już chcą... mieć na własność.
Ale przynajmniej wiemy, ze sposób podrywu "na bohatera" działa. xD
Kestrel
PostWysłany: Sob 7:58, 16 Lip 2011    Temat postu:

W końcu to zwierzęcia no nie? A taki nasz biedny Lisek, tak długo żył w Zielonym Lesie pozbawiony żadnych rozkoszy ziemskich związanych z samicami..
Więc nie ma się co dziwić, gdy w końcu zobaczył takie bóstwo - oszalał! ;D .
Negra Waridi
PostWysłany: Sob 7:39, 16 Lip 2011    Temat postu:

Zawsze możemy sami zdubbingować. :3

Zaskoczyła mnie ta otwartość Lisa. No ja rozumiem, że Lisica mu się spodobała i w ogóle, no ale żeby po godzinie sugerować związek, a potem wprost proponować ślub, to chyba lekka przesada. xD Jej też się to nie spodobało.
Kestrel
PostWysłany: Nie 21:30, 03 Lip 2011    Temat postu:

Oj, przejęzyczyłem się.. Hah, zawsze mi się to myli. Chodziło mi oczywiście o lektora, nie musisz się tak unosić..
Śmiałek
PostWysłany: Nie 20:46, 03 Lip 2011    Temat postu:

Chris napisał:
Niee, na youtube są odcinki z pl dubbingiem wiesz? I właśnie stamtąd sie o tym dowiedziałem.

Powtórzę to po raz kolejny.. serial NIGDY NIE ZOSTAŁ ZDUBBINGOWANY! W Polsce został wyemitowany z lektorem.
Kestrel
PostWysłany: Nie 19:07, 03 Lip 2011    Temat postu:

Niee, na youtube są odcinki z pl dubbingiem wiesz? I właśnie stamtąd sie o tym dowiedziałem.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group